poniedziałek, 13 maja 2013

Poniedziałkowy Przystanek

PONIEDZIAŁEK, ponownie !
Kolejny, jak co tydzień, ale za każdym razem inny, nowy.
Ja bardzo lubię poniedziałki.
Mam wrażenie, że to właśnie ten dzień nadaje tempo reszcie tygodnia.
Dziś już też wiem, że ten tydzień będzie dobry, fajny.
Poumawianych kilka spotkań, spotykanie ciekawych ludzi to już fantastyczna perspektywa.
Wczoraj otrzymałam wiadomość, że ktoś chce coś dorzucić na aukcję dla Marzeny Erm, która zbiera pieniążki na dalsze leczenie.
I to była cudowana wiadomość.

Wejdźcie w zakładkę RAK'N'ROLLowa MARZENA!





Przeczytałam dziś, na facebooku, tak szybko, między innymi wpisami ludzi, wpis Joasi - o której pisałam w poprzednich notatkach.
Jej mąż Darek jest w trakcie pierwszej chemii.
Szukamy krwi, dla przypomnienia O RH+
I właśnie ten wpis, w którym prosi by ludzie nie podawali
'' recepty na życie '', pisząc aby zamiast chemii, mąż otrzymał surowe warzywa i owoce, ponownie zmusił mnie do refleksji.
16 lat temu, gdyby moja Mama była skazana na czekanie na wizyty w szarych poczekalniach, gdyby nie pomoc znajomych, gdzie trafiła pod nóż natychmiast, gdzie podawana chemia zniszczyła bardzo wiele, ale ocaliła Ją.
Dziś moja dzielna matka żyje.
Dziś może dbać o siebie, uważać na to co je, wybierać te najlepsze kąski, żyje !

Wróciłam w myślach do epizodu z soboty, spędzałam czas z przyjaciółmi.
Mogłam wreszcie po długiej przerwie nacieszyć się rodziną z Finchley.
I właśnie pewien ''dzielny'' człowiek, próbował również w sposób bardzo nieładny narzucać mi swój tok myślenia.

Fine !
Przecież każdy ma prawo do własnego zdania, opinii w jakimkolwiek temacie, ale jeśli ktoś pisze mi, że takie Fundacje, jak
- Fundacja Chustka, Fundacja Rak'n'Roll -
są jakby ''niepotrzebne'', bo na czym też niby opierają się ich działania, kiedy ludzie odchodzą, po chemii  - ale godnie.
Musiałam też stanąć w pewnym momencie na obu nogach i pokazać
'' dzielnemu '', gdzie RAKI zimują.

Nie pozwolę na coś takiego!
Człowiek, który nie jest ojcem, co najwyżej ma kota do kochania, nie zrozumie nigdy tego, co czuje młoda matka umierając, ze świadomością tego, iż nigdy nie zobaczy swojego dziecka - jak kończy szkołę, zawiera pierwsze przyjaźnie, zdobywa pierwsze sukcesy i porażki, przy których nie będzie miało matki, zatem proszę o troszkę wyobraźni, nim ponownie ktoś będzie próbował zrobić mi ''śmietnik '' z mojej skrzynki pocztowej.

A jeszcze takie niegrzeczne ingerowanie w potrzeby innych jest bardzo nieładne.
Niestety nie każdy myśli tak samo, co wcale nie znaczy, lepiej bądź źle.
Zdrowy tryb życia tak, zapobiegać, aniżeli leczyć - zgadza się.
Tyle, że to taki sprawdzian dla każdego z nas, dopóki my sami, albo bliskie nam osoby - dopóki problem nas nie dotknie.
Do tego czasu odrobina wyobraźni i zdrowego dystansu jest jak najbardziej wskazana.

Najgorsze co spotyka ludzi, to właśnie to, że można się zapomnieć, przegapić przystanek, na którym trzeba się zatrzymać i wysiąść z pędzącego pociągu.

Takiego przystanku życzę każdemu.
Niesamowitą umiejetnością jest to, by go w życiu nie przegapić.

5 komentarzy:

  1. JESTEM W TOBIE KOBIETO ZAKOCHANY.
    Nie potrafię przestać wchodzić na tego bloga.
    Czekam na każdy wpis.
    Coś takiego masz w sobie, że czeka się na Ciebie z niecierpliwością.
    Skąd tyle mądrości, rozwagi?
    Będę czytał, może kiedyś powiem kim jestem.
    Będziecie zaskoczeni ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. I wygląda na to, że blog doczekał się tajemniczego wielbiciela :o)
    Blog życiem pisany, to i mądry i rozważny, tak myślę.
    Zapraszam do lektury, miłe to.
    Zwłaszcza, że każde otwarcie to zbierany pieniążek dla chorej onkologicznie osoby.
    Bądź tutaj.
    Dzięki ogromne !
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety ludzi bez wyobraźni takie mnóstwo....Choć to określenie chyba najłagodniejsze wobec nich, czasem chciałoby się użyć mocniejszego słowa...
    Też lubię poniedziałki, bo od niedawna są to poniedziałki z Twoim wpisem:) Cudnie tak naładowanym pozytywnymi emocjami i energicznie wejść w nowy, pełen wyzwań, tydzień. Pozdrawiam cieplutko i spokojnej nocy życzę

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Pietia :-)
    Jak miło wiedzieć, do kogo się pisze i z kim się rozmawia.
    Dziękuję !
    Skoro tak pozytywnie weszliśmy w ten tydzień, nie może być inaczej jak bardzo dobrze :-)
    Serdeczności i dobrej nocy również.

    OdpowiedzUsuń
  5. witam dziewczyny moje kochane , wciagnelo mnie to rowniez , bardzo sie ciesze ze tu jestem ......czytam bardzo mile I wzruszajace czesto posty I to mnie jakos wzmacnia duchowo .....dzieki Patuniu >3

    OdpowiedzUsuń