sobota, 18 maja 2013

Bomba Energetyczna


Czy tak własnie jest, jak to zobrazował ktoś na tych kubkach ?
Przyznaje, że ostatnio w moim życiu prywatnym dzieją się dziwne rzeczy.
Miłe, chyba to właściwe słowo :-)
Czy potrzebne ?
No właśnie, czasem muszę postawić sobie to pytanie.
Potrzebujemy również uczuć, cielesności drugiego człowieka, swojej seksualności dla kogoś obok.
Macie taką potrzebę ?
Z pewnością macie.
Ja ją mam, więc i Wy również.

Tylko, z biegiem czasu, z bagażem doświadczeń zbieranych po drodze stajemy się bardziej dojrzali emocjonalnie.
Nie wiem jak Wy, ale ja nie mam kłopotu dzielnia się słowami również w temacie seksualności, przecież to temat jak tysiące innych.
Dlatego też czasem mam przez to jakieś małe, zabawne zdarzenia.
Mężczyźni czasem odbierają to zupełnie inaczej, kobiety przestają nagle być ' miłe '
, robią się sztywne i bardzo czujne.
I w większości potwierdza się utarte spostrzeżenie, że mężczyzna który jest ograniczony przez swoje życie seksualne, znajdzie zawsze jakieś wyjście z tej sytuacji.
A potem co ?
A potem najcześciej jest płacz i zgrzytanie pochwy.
Tak, tak właśnie jest ;)
Zatem szanowne panie, nim obudzi się wasza czujność, niech zbudzi się również i Wasz uśpiony temperament.
Może warto polubić czerwone, cierpkie od swojej wytrawności wino ?;)

I tak właśnie, w tym tygodniu który się już kończy - ludzie pędzili przez moje życie w błyskawicznym pędzie.
Różni.
Najczęściej to mężczyźni zajęci, czyli tacy którzy mają związek, ale pragną jeszcze czegoś więcej.
Sama nie wiem co to jest.
Czy to chęć przeżycia czegoś innego, ekscytującego, odnalezienia takiej bomby energetycznej, a może chęć spełnienia swoich fantazji i odszukania w nich czegoś więcej ?
Komplementy to fajna sprawa, całkiem miła, potrzeba kontaktu z drugim człowiekiem, który ma coś do powiedzenia również, perspektywa budowania czegoś razem jeszcze fajniejsza, ale co jeśli relacja buduje się na kruchym fundamencie, z naciskiem na :
Tu i teraz, na chwilę ?

I ja to wszystko jakby rozumiem, jestem singlem, czasem mam wrażenie, że mam osobowość męskiego singla - chyba dlatego tak dobrze potrafię dogadać się z mężczyzną, ale też potrafię niekomplikować sobie życia, po tym jak komplikowałam je wiele razy.
Już to potrafię.
Nie zawsze możemy tylko brać.
Często jest tak, że to pragnienie przegrywa z rozsądkiem - ale to chyba jest właściwe, to właśnie ta dojrzałość emocjonalna.
Z drugiej strony zawsze myślę tak, że zamiast wchodzić na nieznany ląd, czego się nie boję i zawsze odważnie stawiam nogę, to wolę poświęcić swój czas tym sprawom, które mnie rozwijają, czynią lepszym człowiekiem, które dają uczucie spełnienia, takiego innego spełnienia.
Nie chce siedzieć przy pudełku husteczek i smarkać w nie z uczuciem, że ponownie w to wlazłam, na własne życzenie.
Profilaktyka przecież !
Dbam o serce, o swoje dobre samopoczucie, zapobiegam jeśli mogę, po prostu.

5 komentarzy:

  1. Fajna babka z Ciebie!
    Wcale się nie dziwię, że mężczyźni Ciebie lubią :-)
    Pozdrawiam i podziwiam za taką dawkę enrgii !

    OdpowiedzUsuń
  2. Temat, który tygryski lubią najbardziej:))
    Mój ulubiony poeta, pieśniarz (przegrał walkę z "gupim rakiem")Jacek Kaczmarski pisząc o swoich (niezliczonych ponoć) kochankach zadał ważne pytanie:
    "Jakże do syta tym się najeść
    Co końcem było od początku?"
    Niewątpliwie taka relacja, zafascynowanie, zauroczenie więcej niż jedną osobą to niesamowita bomba energetyczna! Kop, jakiego żadna używka na tym świecie dać nie może! Tylko że bomby mają to do siebie, że raczej wybuchają: prędzej czy później...

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja , jak zwykle , napisze prosto z mostu , zaden temat nie jest mi obcy , pragne czasem miec kogos do przytulenia ale po wielu przejsciach juz dawno przestalam szukac I miec nadzieje .
    Chyba to ja popsulam swoj swiat ....no coz ....tak tez bywa ....bylam za szybka , za glosna ,za bardzo kochajaca I oni mnie kochali .....a ja rezygnowalam bo balam sie porazki I teraz biore swoje dwa psy I tak mocno tule ze nic innegi mi nie potrzeba .
    Anita .....goraco tutaj u mnie a ja jestem zimna jak lod !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy - Dziękuje, fajnie byłoby gdybyś się ujawnił ;)
    Pietia - Lubię Ciebie czytać, bardzo - zawsze coś takiego mojego napiszesz ;)
    Anitka - Jeszcze wszystko przed Tobą, psy masz cudne - bo wiem - ale warto rozgonić szare, pochmurne myśli i przywołać słońce na miejsce, a tego u Ciebie nie brakuje ;)

    Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie jest jeszcze tak zle kochana , nauczylam sie smiac sama z siebie ......wiesz jak to fajnie .....ok , wpadlam na chwile :*
    Aniutka

    OdpowiedzUsuń