środa, 27 sierpnia 2014

PIĘĆ PRZYKAZAŃ NA DZIŚ, JUTRO i każdy kolejny dzień :)



1. Patrzę w okno i uśmiecham się, bez znaczenia - czy świeci słońce, czy pada deszcz.
2. Zamiast kawy funduję sobie wyciskane do ostatniej kropli owoce w szklance.
3. Biorę kolorową szufelkę i przekopuję swoją głowę. Staram się odkopać najszczęśliwsze wspomnienie z ostatnich dni. Delektuje się nim!
4. Zastanawiam się nad tym, czego od dawna nie robiłam. Zaczynam tego bardzo chcieć. I np. maluję usta na czerwono, a paznokcie na żółto - i co z tego, że jestem tylko w domu? Maluję i czuję się lepiej.
Albo idę na basen - i co z tego, że nie umiem pływać?
5. Nie zamartwiam się tym, na co nie mam wpływu. Próbuję znaleźć alternatywę, na wypadek gdyby życie chciało mnie czymś zaskoczyć. Staram się myśleć pozytywnie i swoimi myślami przyciągam do siebie te dobre wyjścia z trudnej sytuacji.


To łatwe! I działa! 

Wiem, bo to z mojej osobistej książeczki do moich, osobistych "nabożeństw" 
Patka



poniedziałek, 18 sierpnia 2014

OŚWIADCZENIE i jednocześnie podziękowania.

                                                                      fot. MSJ



Szanowni Państwo,

Minęło trochę czasu od naszego spotkania. 

Spotkania podczas którego udało nam się porozmawiać o Magdalenie Prokopowicz, zmarłej w czerwcu 2012r.
Jeszcze raz dziękuję przede wszystkim za zaufanie i współpracę. Podczas spotkania nagrywałam na dyktafon naszą rozmowę, która potem miała mi posłużyć do zapisywania wspomnień o zmarłej Magdalenie Prokopowicz. Materiał ten miał być przygotowany do książki, której byłam pomysłodawcą i inicjatorką, a która to miała być projektem charytatywnym - ponieważ taka była moja wola - dla fundacji Rak'n'Roll Wygraj Życie. Dla fundacji, którą założyła Magdalena Prokopowicz.

W związku z okolicznościami mojego rozstania się z fundacją, w której byłam wolontariuszką i koordynatorem projektów specjalnych, głównie realizowanych z mojego ramienia w Wielkiej Brytanii, a które nastąpiło w styczniu tego roku  - zdecydowałam odejść od projektu książki i NIE realizować go dalej. Jeśli Państwo pozwolą - nie chciałabym argumentować jakoś szczególnie swojej decyzji. To dość delikatna sprawa, a ja też raczej przez  życie kroczę z podniesioną głową i nie mam zwyczaju oglądać się za siebie. 


Materiał ( te wszystkie wspomnienia, radosne i te mniej radosne ) przechowam w swoim archiwum. Nie będą nigdzie wykorzystane i nigdzie nie zostaną opublikowane.  W żadnej formie.

Jeśli jednak uznam, że materiał warto zaprezentować  jakkolwiek  - pozwolę sobie na kontakt z Państwem i przede wszystkim decyzja w tej sprawie będzie należała do Państwa. 
List / oświadczenie w formie maila kieruję i przesyłam do: 

Jaga Hupało, Agnieszka Grochowska, Marysia Sadowska, Reni Jusis, Monika Jaruzelska, Ewa Wojciechowska, Bartek Topa, Olivier Janiak, Andrzej Świetlik, Dr Jerzy Giermek z Centrum Onkologii w Warszawie, jak również do wszystkich członków zarządu fundacji w latach 2012-2013, do podopiecznych fundacji, którzy wzięli udział w projekcie, do przyjaciół i członków rodziny Magdaleny Prokopowicz, z którymi współpracowałam przy realizacji tego przedsięwzięcia.


Pragnę również podziękować wszystkim tym, którzy ze mną rozmawiali telefonicznie, prowadzili korespondencję mailową, proponowali termin spotkania, jak również odmawiali udziału w projekcie.

Dorota Wellman, Agata Młynarska, Magda Mołek, Anna Dymna, Alina Mrowińska, Maciej Stuhr, Marek Kościkiewicz, Jacek Koman, Adam Woronowicz, Marcin Dorociński.

Z wyrazami szacunku.
Patka Pastwińska

Wielka Brytania, Londyn 15 sierpnia 2014r.



Fot. ( MSJ ) Dr Jerzy Giermek w Centrum Onkologii w Warszawie /  grudzień 2012r. 

wtorek, 12 sierpnia 2014

Robin Williams, dziękuję!

fot. internet 


Patch Adams / 1998 / USA / gatunek: Biograficzny Dramat Komedia
Historia człowieka, który przezwyciężył własne słabości pomagając innym. Samobójcza próba, a potem pobyt w szpitalu psychiatrycznym pomagają mu zrozumieć problemy innych ludzi. Dzieląc się pomocą i radością odnajduje ją w sobie. Postanawia skończyć studia medyczne i zawodowo zająć się leczeniem ludzi. W trakcie nauki szybko dostrzega niedoskonałości zarówno systemu szkolnictwa, który przedstawia pacjentów jako interesujące przypadki chorób, oraz służby zdrowia, która kompletnie nie liczy się z uczuciami pacjentów i ich bliskich. Doświadczenia ze szpitala psychiatrycznego uświadomiły mu niezwykłą rolę śmiechu i miłości w leczeniu oraz przezwyciężaniu nawet poważnych zaburzeń psychicznych. Mimo trudności stwarzanych ze strony władz uczelni i szpitala Patch, pełen niegasnącego entuzjazmu i radości życia, odwiedza szpital by zabawiać pacjentów, kontynuuje swoje dzieło i znajduje coraz szersze grono popleczników. Patch Adams jest postacią autentyczną. Film pokazuje opartą na faktach historię lekarza, który stosując niekonwencjonalne zachowania w kontaktach z pacjentami staje się prekursorem śmiechoterapii.

Dlaczego właśnie dziś polecam ten film?
No właśnie! Dlaczego zawsze człowiek musi doświadczyć straty,  by ponownie zatrzymać się w swojej refleksji. Dlaczego w takich momentach - świat pamięta człowieka NAJbardziej?
W każdym odejściu to dla mnie ogromna zagadka.

Robin Williams, Jego odejście spowodowało dziś oderwanie się olbrzymiego strupa z mojego serca.
Kiedyś już o tym wspominałam...
17 lat temu mój Tato, chory na depresję odebrał sobie życie. W najbardziej samotnym momencie swojego życia próbował utopić swój smutek w alkoholu. Umiał nieść radość innym, umiał nadrabiać miną w katastroficznych sytuacjach, umiał być zawsze, wszędzie i z każdym. Ale nikt nie umiał być z Nim. W tamtym momencie.

Dziś mam ważne spotkanie, bardzo ważne. 

Ważne dla mnie.
Ważne dla innych.
Oczy moje zwilgotniały, zatęskniłam za Tatą.
Przez wiele lat próbowałam zrozumieć czym jest taka śmierć. Co zabiera innym, a co zostawia.
Z pewnością "funduje" ból w małych dawkach przez resztę życia. Ból, którego nigdy nie można przeboleć.
Ja musiałam się "złamać", by się nie podłamać i by móc odrodzić się na nowo, ale ból ten przechowuje  w sobie, spycham go, wypieram, unieważniam.
I tak ciągle!I właśnie w takich momentach, jak ten dziś - ból wraca, jak bumerang do mojego życia.

Robin Williams, nie rozumiem, a jednocześnie dziękuję Tobie. 
Byłeś i jesteś w takim dniu jak ten dziś - NAJpiękniejszym korepetytorem życia!
Dziękuję za wiele ról, za pierwszą jaką zobaczyłam i za którą pokochałam. Za Kapitana!
Dziękuję za lekarza z radosnym czerwonym nosem! 


Kula światła...
Patka





sobota, 9 sierpnia 2014

Bo dobrze jest wiedzieć!

                      fot. Patka Pastwińska 


Zgodnie z moim wpisem sprzed kilku dni, informuję iż otrzymałam wczoraj z Ministerstwa Zdrowia kopię SPRAWOZDANIA MERYTORYCZNEGO I FINANSOWEGO Z DZIAŁALNOŚCI fundacji Rak'n'Roll Wygraj Życie za rok 2013. Ponieważ i akurat to się nałożyło na siebie, że termin oddania tego sprawozdania i że strona w/w fundacji jest nieczynna, poniekąd w przebudowie - podjęłam taką, a nie inną decyzję. Chcę wiedzieć. Mam do tego prawo, zwłaszcza że otrzymuję niepokojące sygnały od ludzi, którzy są podopiecznymi w/w fundacji. Zapoznałam się z tym dokumentem bardzo dobrze. Resztę działań zostawiam na najbliższe tygodnie.

Serdeczności posyłam WSZYSTKIM chorym onkologicznie i wszystkim tym, którzy wspierają ich w tej walce. 

Wspierają finansowo.
Love
Patka  



W sprawie takiego dokumentu można się zgłaszać mailowo
dep-dn@mz.gov.pl
Department Nadzoru, Kontroli i Skarg
http://www.mz.gov.pl/




czwartek, 7 sierpnia 2014

Bo dobro jest proste


Czwartek. Dwie wiadomości spośród kilkadziesiąt dziś.

Niestety muszę to napisać. Cholera mnie bierze jak słyszę takie historie! Nawet chory, chory onkologicznie - musi byc "atrakcyjny" dla niektórych organizacji, które mają za zadanie SŁUŻYĆ im w potrzebie. Zdarza się i tak, że dopóki "tryskasz" życiodajną energią - masz szansę - ale w momencie założonego pampersa na tyłek - twoje szanse na pomoc są marne. WTF?!
Co za chory system. Chore głowy! Jakie to smutne.


Z lepszych wiadomości, to taka że udało mi się znaleźć sposób - konkretne działanie - na życzliwą i realną pomoc Rodzinie, o której pisałam parę razy. Po moim apelu udało się - dzięki Wam ! - uzbierać jakiekolwiek pieniądze na węgiel. Pieniążki były sumiennie zbierane i odkładane na ten cel. Za moją zgodą i w porozumieniu ze mną Rodzina ta przeznaczała te pieniądze na ... żywność. Każdego dnia. Kąpią się dalej w miskach, w domu - zimna woda. Ta Rodzina to nie tylko sprawa z węglem. Mają biedę. Żyją bardzo skromnie. Każdego dnia życie wystawia ich na niejedną próbę. Wielu z Was nie ma pojęcia z czym ta próba się wiąże. Zamieszczamy tu na fb zdjęcia z tropikalnych wakacji, zdjęcia talerzy pięknie udekorowanych jedzeniem - zamieszczamy, bo lubimy - a tak naprawdę, nie zastanawiamy się, że obok nas są ludzie, którzy nie mają na chleb. Dlatego cieszę się, że chciało mi się zareagować, cieszę się - że uda im się pomóc. Będzie węgiel, ciepła woda i nie tylko!!! Jestem szczęściarą, że mam koło siebie, gdzieś tam w świecie ludzi, którzy są na miejscu, są gotowi. Próba - nie strzelba. Ja zawsze próbuje!
Warto! 

W tym tygodniu jeszcze napiszę Wam - jak wygląda to realnie. Co udało się zrobić dla tej Rodziny. Pan Andrzej obecnie jest w hospicjum domowym, na morfinie. Ma jedno marzenie? Wiecie jakie?
By móc zaprosić swoją żonę na kolację, taką prawdziwą. Przy świecach 
By móc podziękować Jej za miłość, poświęcenie i trud każdego dnia przez jaki przechodzą. Poszukuję obecnie RESTAURATORA, który pozwoli spełnić to marzenie. I wiem, że takich ludzi, takich rodzin jest cała masa na świecie, nie każdemu uda się pomóc. Ja nie mam takiej mocy, ale radość mam w sercu - jeśli moje działanie, moje kilka słów potrafią zrobić wrażenie na kimś - kto ma tych możliwości więcej. Radość ogromna - jeśli uda się pomóc chociaż jednemu człowiekowi. Jeśli Ci Darczyńcy będą mieli taką wolę - powiem Wam kim są. Robią wiele pięknych rzeczy na świecie. I robią je - nie dlatego, by o Nich pisać - ale robią je z potrzeby serca.

Love, Patka

Dodatkowe źródło informacji: 
http://www.alivia.org.pl/skarbonka/andrzej-sienkiewicz/

Jeśli ktoś ma możliwość zorganizowania takiej romantycznej kolacji, jeśli ktoś ma mozliwość zostać sponsorem takiego wydarzenia proszę o kontakt. Wielkie dzięki! :)
Rodzina zamieszkuje Dobiegniew.


Patka Pastwińska
rakowapatka@gmail.com

środa, 6 sierpnia 2014

Bo dobrze jest wiedzieć!




Drodzy,

Jeśli interesuje Was jakiekolwiek SPRAWOZDANIE MERYTORYCZNE I FINANSOWE Z DZIAŁALNOŚCI jakiejkolwiek fundacji, organizacji, jak również SPRAWOZDANIE DOTYCZĄCE ROZLICZENIA ZBIÓRKI PUBLICZNEJ za dany rok - A macie UTRUDNIONY dostęp do tego dokumentu, możecie wystąpić o kopię do organu kontroli nadzoru, czyli ministra, który jest wskazany w statucie danej organizacji.
Jestem po wymianie korespondencji z Ministerstwem Sprawiedliwości, jak również z Ministerstwem Zdrowia, 
z której wynika:

(...) Sprawozdanie merytoryczne fundacje muszą złożyć do swojego organu kontroli nadzoru, czyli ministra, który jest wskazany w statucie fundacji, a także podać je do publicznej wiadomości np. poprzez zamieszczenie na stronie internetowej. Zakres sprawozdania został określony w Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości w sprawie ramowego zakresu sprawozdania z działalności fundacji. Jeżeli fundacja prowadzi działalność gospodarczą lub ma status organizacji pożytku publicznego podlega jeszcze dodatkowym obowiązkom sprawozdawczym. (...)

 Czekam na kopię sprawozdania / powinno być mnie w tym tygodniu. 

Udostępniam dla Was adres mailowy, na który możecie pisać prośbę o udostępnienie Wam takiego dokumentu. Bo dobrze jest wiedzieć! 
Department Nadzoru, Kontroli i Skarg / dep-dn@mz.gov.pl

Serdeczności
Patka Pastwińska

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

ROKOKO Hair Company / Twoja głowa innym energii doda!

                                                           fot. MSJ
                                         Patka Pastwińska / rakowapatka


ROKOKO Hair Company / prześlij do nich swój włos!

Facebook August 4, 2014 at 10:56am
Pytacie mnie wciąż o ten temat. Ponieważ ja przestałam wspierać fundację Rak'n'Roll, jak również projekty przez nich proponowane, bez urazy - ale w tej sytuacji polecam ROKOKO Hair CompanyProducenta peruk. Można włosy do nich przesłać i można zwrócić się do nich ... po włosy. 
ZACHĘCAM!
Wszystkich tych, którzy wspierają swoją głową chorych na nowotwory i tych, które dzielnie walczą z chorobą nowotworową, będące w trakcie leczenia chemioterapią. Utrata włosów to skutek uboczny chemioterapii, który przeraża chorych najbardziej. Nie musisz szukać salonu fryzjerskiego, który bierze udział w jakiejkolwiek akcji - możesz zrobić to samemu, bądź przy pomocy swojego zaufanego stylisty.  
WAŻNE! jest jedynie, by włosy - były obcięte według instrukcji:

WYMAGANIA I INSTRUKCJA ŚCINANIA WŁOSÓW:

Minimalna długość włosów, które można przekazać fundacji to 25 cm.
Włosy należy przed ścięciem umyć, bez korzystania odżywki, nie wolno także pomieszać końca włosów z nasadą.
Włosy należy obcinać według następujących zasad:

1. Umyte i wysuszone włosy, dzielimy na kilka pasm.
2. Każde pasmo pleciemy w warkocz, po czym wiążemy gumką (najlepiej recepturką), dla bezpieczeństwa w kilku miejscach.
3. Warkocze ucinamy około 2 cm powyżej utrzymującej ich gumki (od strony głowy), nie należy ich wyrównać.
4. Ścięte i dokładnie wysuszone warkocze zawijamy np. w papier.
5. Oznaczamy nasadę włosa np wkładamy pod gumkę karteczkę z napisem "nasada"
6. Włosy wysyłamy na adres ROKOKO Hair Company

Kontakt:  http://www.rokokocompany.pl/kontakt 

Zdjęcie: Patka Pastwińska / Wojtek Golik
JAGA HUPAŁO_born to create
Fot. MSJ