Wojtek 7 lutego napisał:
"Bardzo proszę o pomoc, o konsultację!
"Bardzo proszę o pomoc, o konsultację!
Moją żonę dopadł rak / RAK PŁUC!
Ma 32 lata, nigdy w życiu nie paliła papierosów!
I mamy dwójkę dzieci - 2 & 6 lat.
Nowotwór jest złośliwy jak się okazało.
Jego nazwa to:
PLEOMORPHIC CARCINOMA OF THE LUNG, GRADE 3
Jeszcze w zeszłą niedzielę lekarz oznajmił, że zostało Jej 6 m-cy życia / 3-5 % na to, że Ją wyleczą!!!
Badanie PET pokazało, że są zmiany również na śledzionie. USG z następnego dnia wykazało, że nic tam nie ma. Lekarz prowadzący chciał usunąć płuco, oskrzela oraz węzły chłonne. W środę natomiast mieliśmy konsylium lekarskie, gdzie jedna z obecnych oznajmiła, że będziemy leczyli to chemią.
Nazwa mieszanek: CHT (BEP/PN vel T-BEP)
Na stronach amerykańskich znaleźliśmy informację, że ten rodzaj raka niezbyt dobrze znosi chemioterapię i nie wiemy co robić, mamy wątpliwości - lekarz prowadzący sam przyznał, że nie mieli w naszym BYDGOSKIM CENTRUM ONKOLOGII TAKIEGO NOWOTWORU, co za tym idzie pewnie nie wiedzą do końca jak go leczyć. Cały czas wyznacznikiem był poziom BETA HCG w przeddzień operacji wynosił 1600,po wycięciu guza 460, a tydzień po ...12.
Czy jest dobry krok?
Dziś, tj. 7 lutego 2014r. Sandra ma rozpocząć chemioterapię. Poszukujemy odpowiedzi, czy tak właśnie powinno być, skoro jest tak wiele spornych kwestii oraz nasuwają sie pytania - co dalej z wynikiem PET NT WĘZŁÓW CHŁONNYCH?"
Sandra 7 lutego napisała:
"LICZY SIĘ KAŻDY DZIEŃ Kochani! Zwracam się z apelem do Was. Kto zna klinikę / lekarza onkologa za granicami naszego kraju w sprawie leczenia i chemioterapii nietypowego, złośliwego nowotworu płuc? Może uda nam się gdzieś dotrzeć zanim zostanę królikiem doświadczalnym polskiego RCO bez doświadczenia w tym typie. Gdzie napisać, jak zacząć, jakie koszty, normy kwalifikacyjne itp.?
Z góry wielkie dzięki! NIETYPOWOŚĆ polega na tym, że z tej grupy nie mieli jeszcze pacjenta... = brak większej wiedzy i praktyki."
Patka 11 lutego napisała:
"Dziś Sandra jest w trakcie przyjmowania pierwszej chemioterapii. Mamy kilka miejsc, nazwisk lekarzy, nadal szukamy. Dajcie znać, pytajcie wśród znajomych! Proszę!
Dzięki za pomoc :)."
Dzięki za pomoc :)."
Foto: Fot. Anita Kruk / z archiwum domowego Sandry
Kontakt:
Sandra Kempińska: https://www.facebook.com/sandra.kempinska.1
Wojciech Kempiński: https://www.facebook.com/wojciech.kempinski?fref=ts
rakowapatka: https://www.facebook.com/rakowapatka
Przeczytajcie prosze. Czasami metody niekonwencjonalne potrafia zdzialac cuda. Wierze, xe z silna wola napewno uda sie pokonac tego dziada. Zycze duzo sily I powrotu do zdrowia bo napewno tak bedzie !
OdpowiedzUsuńPopieram leczenie niekonwencjonalne chlorella green way jeczmien green way zdrowy tryb zywienia i b17apricarc. Jesli chcecie wiecej wiedziec na ten temta sluze pomoca. Moja mama leczyla raka... w zeszlym roku w styczniu dostala wyrok... leczenie paliatywne i moze 3 mc zycia... mamcia zyje i sie nie bardzo dobrze i wszystko idzie ku dobrej drodze. Najwazniejsze nie poddawac sie. Podaje tu meila do siebie : zibucha@wp.pl pzdr natala
UsuńWarto zaznajomić się z metodami niekonwencjonalnymi. Ważne by skupić się na pobudzeniu do walki układu immunologicznego. Zdrowa dieta np. wegańska lub co o wiele lepsze SUROWA, nawadnianie organizmu. Zaznajomiłabym się z terapią Gersona oraz może próbowałabym skontaktować się z kliniką dr Burzyńskiego w Stanach. Życzę siły i wiary! Nastawienie jest bardzo bardzo ważne!
Usuńhttp://www.pokonajraka.sos.pl/onas.html
UsuńSpróbujcie skontaktować się z prof. Tomaszem Grodzkim specjalista chirurg i to tylko w dziedzinie płuc. Szukajcie numeru w necie Tomasz Grodzki Szczecin Zdunowo- ma dużo kontaktów w Polsce no i dobry człowiek z tego Pana. Wiem, że jest przełom w leczeniu raka płuc tylko właśnie jaki typ? tego nie wiem. Dzwońcie normalnie i pytajcie bezpośrednio co macie dalej robić. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńZycze bardzo duzo siły i powrotu do zdrowia!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńA próbowaliście oleju z konopii? Wiem że to może sie wydac dziwne ale w takich chwilach ja bym wszystkiego probowała...:( współczuje mój tata też umarł na raka płuc 5 miesiecy temu:( a ja sie o tym oleju dowiedzialam miesiac temu:(
OdpowiedzUsuńtutaj jest filmik o nim...
http://www.youtube.com/watch?v=Waj_2J2tK1Q
U mojego meza zdiagnozowano adenokarcinome pluc (wiec inny typ) juz ponad dwa lata temu, stadium 3a, z zaatakowanymi 7 wezlami chlonnymi wokol przelyku. Lekarze dawali mu 30% na przezycie roku. Usunieto plat pluca i wszystkie wezly chlonne. Potem chemioterapia i naswietlanie klatki piersiowej.
OdpowiedzUsuńDo tej pory wszystko ok. Badanie Pet raz na 3 miesiace i NMR glowy raz na pol roku.
Niestety, nie wiem gdzie leczy sie ten typ raka, jaki ma pani. Jezeli juz pani szuka za granica, to z tego co wiem - najlepsze wyniki w leczeniu raka (generalnie nie znam statystyki jezeli chodzi o rka pluc) maja lekarze z Izraela.
Pozdrawiam pania goraca, jest pani mloda optymistyczna kobieta, jesli ktos cobie poradzi z choroba, to pani.
http://zalukaj.tv/zalukaj-film/19417/burzynski_rak_to_powazny_biznes_burzynski_cancer_is_serious_business_2010_.html PROSZĘ OBEJRZEĆ I SPRÓBOWAĆ SKONSULTOWAC SIE Z PROFESOREM.JA NIE WIERZĘ W SKUTECZNOŚC NASZYCH METOD TERAPII A JUŻ NA PEWNO CHEMII.
OdpowiedzUsuńWitam, jest taka stronka : www.inspire.com/groups/lung-cancer-survivors/,znajduje się tam wiele przydatnych informacji,Lung Cancer Survivors, Support Community. Z całego serca pozdrawiam, Zyczę dużo siły, wytrwałości i powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńW tym wszystkim jest najwazniejsza wola zycia. Jesli Sandra ma wole zycia, to znajda sie odpowiednie terapie i skuteczne sposoby na zwalczenie choroby. Co jest dla niej najwazniejsze, na czym by mogla sie skoncentrowac zeby pobudzic organizm do walki.
OdpowiedzUsuńZycze powrotu do calkowitego zdrowia
spróbujcie nasion ostropestu
OdpowiedzUsuńSzukaj pomocy za granicą.Jest nadzieja i szansa ,że się uda .
OdpowiedzUsuńZapraszam na stronę Płuca dla Justyny.Nie były to zmiany rakowe ale tu w Polsce też nie umieli pomóc a jednak Justysia jest wśród nas,jest już w domu i wraca do zdrowia.Liczę,że to da Wam iskierkę nadziei i że znajdziecie dla Was tę właściwą drogę leczenia.Głowa do góry!!!
Sprawdź to:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Qv8yxuv6e1w&feature=youtu.be&hd=1
Vilcacora I inne preparaty andyjskich ziol : AMC Polska - Generalny Przedstawiciel AMC Londyn ul. Kombatantow 14 80 - 464 Gdansk 058 34 98 004 fax : 0583498040 tel. Do pracownika czy agenta w Polsce z ktorym kontaktowali sie moi rodzice 0585213900 Moja mama miala zlosliwego raka mozgu ktory po wycieciu odrosl po pol roku. Lekarze mowili ze jesli odrosnie po raz 3 nie beda mogli juz operowac. Od znajomych dowiedzielismy sie o tych ziolach I mama brala chyba z 3 takie serie ( 1 seria wystarczala na miesiac ) od tamtej pory minelo juz z 7 czy 8 lat I wszystko z mama ok. Dzieki tym lekom super znosila chemioterapie. Poza tym te ziola pomogly wielu ludziom miedzy innymi naszym znajomym chorym na raka. Np. Bialaczka I inne. Najlepiej jesli skontaktujecie sie z tym pracownikiem co podalam nr. Tel. On was pokieruje. A dziala to na takiej zasadzie : nalezy przeslas faxsem do Londynu opis choroby. Tam zbiera sie zespol lekarzy I dobieraja zestaw lekow ziol do konkretnego przypadku.
OdpowiedzUsuńZycze powodzenia I ZDROWIA:*
lapatynib i hercepryna. To jakas nowa chemia w tabletkach.
OdpowiedzUsuńSlyszalem duzo dobrych opinii na temat kliniki dr. Burzynskiego w Houston. http://www.burzynskiclinic.com/ - jednak nie znam zadnych konkretnychprzypadkow.
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia zycze!
http://en.wikipedia.org/wiki/Coley's_toxins-spróbujcie to
OdpowiedzUsuńhttp://www.cancer.org/treatment/treatmentsandsideeffects/complementaryandalternativemedicine/pharmacologicalandbiologicaltreatment/coley-toxins
OdpowiedzUsuńznalazłam coś takiego ....może warto wszystko sprawdzić co tylko się znajdzie...Trzymam kciuki za powrót do zdrowia!!
OdpowiedzUsuńhttp://pokonaj-nowotwor.zlotemysli.pl/
Szukaj pomocy za granicą.Jest nadzieja i szansa ,że się uda. Najlepsza klinika w Niemczech (Klinikum Heidelberg) Szybkiego powrotu do zdrowia!!
OdpowiedzUsuńProf. Jerzy Kozielski, kierownik Kliniki Chorób Płuc w Zabrzu. Duże doświadczenie, może cos podpowie... Prywatny gabinet chyba w Katowicach. Dużo siły życzę!
OdpowiedzUsuńOd Bydgoskiego Centrum Onkologii bym stroniła. Mój tato miał wprowadzone nieprawidłowe leczenie, zbyt silne jak na organizm po operacji.
OdpowiedzUsuńZe swoich informacji wiem o dr Burzyńskim i klinice w Zabrzu.
Z doświadczenia - pchać się drzwiami i oknami do lekarzy prywatnie, po kilka razy, żeby zapamiętali. Sprawdzać i konsultować.
Życzę wytrwałości i dużo zdrowia.
Witam! Przeczytajcie to:
OdpowiedzUsuńhttp://www.eioba.pl/a93247/witamina b17.
Zycze powodzenia!
Ja nie potrafie pomoc ale zycze powrotu do zdrowia. Sily i wiary, ze sie uda.
OdpowiedzUsuńhej.mieszkam w Niemczech.jedna z najlepszych klinik specjalizujaca sie w tego typu przypadkach.bardzo dobra klinika.dobrzy fachowcy
OdpowiedzUsuńThoraxklinik
Amalienstr. 5
69126 Heidelberg
Germany
to jest numer tel dla zagranicznych pacjetów.
tel +49-6221-3968103
fax +49-6221- 3962202
v-thor.inquire@med.uni-heidelberg.de
International Patient Services
Office hours
Monday through Friday:
8:30 - 12:30 a.m.
Polecam msze uzdrawiające znam kilku ludzi których wiara uzdrowiła z raka .Wiadomo leczenie plus msze i silna wiara . Mam tatę miał raka żołądka ,jest 3 lata po operacji jezdzi co pół roku na kontrole narazie jest ok. Życzę zdrowia i też polecam modlitwe do Ojca Pio O mój Jezu, Ty powiedziałeś:
OdpowiedzUsuń„Zaprawdę mówię wam, proście, a otrzymacie, szukajcie, a znajdziecie,
pukajcie, a będzie wam otworzone",
wysłuchaj mnie, gdyż pukam, szukam i proszę o łaskę...
Ojcze nasz..., Zdrowaś, Maryjo..., Chwała Ojcu...
Najświętsze Serce Jezusa, ufam Ci i w Tobie pokładam nadzieję.Modlitwa do św.Judy Tadeusza też polecam .Wiara czyni cuda naprawdę !
szukajcie leczenia w naturze nie w chemii! !!.sa nasiona w niektórych owocach. i olejki.poczytajcie! !!
OdpowiedzUsuńMoja kochana tesciowa miala raka szpiku,, jeszcze po nowym roku czula sie swietnie, zdala jeszcze prace licencjacka(wieczny student) i nagle lekarz pod koniec stycznia oznajmil nam a byl to piatek ze daje jej przezyc do poniedzialku,, nie wierzylam ale mama naprawde odeszla do Boga w poniedzialek,, cholerny rak wygral z nia...a byla taka silna, wierzyla do konca ze wroci do domu...:( ale kazdy ma swoj pisany los. Zycze powrotu do zdrowia
OdpowiedzUsuńkooooszmar... to straszne ze rak dotyka osoby, ktore w niczym nie zawinily...
OdpowiedzUsuńFakt: Kolega lekarz z Bydgoszczy woził mamę na chemię aż do Łodzi niestety na darmo. Fakt: Inny kolega z Warszawy postanowił skoncentrować się na odkwaszeniu organizmu i ma się dobrze do dzisiaj.
OdpowiedzUsuńCzy zostało zmierzone pH organizmu? Fakt: Komórki nowotworowe w większości przypadków rozwijają się właśnie w środowisku kwaśnym. Trzeba mieć na uwadze, że chemia jak i wszystkie inne leki syntetyczne (czyli większość), które notabene są również chemioterapią drastycznie dodatkowo zakwaszają organizm.
Czy chemią czy bez należy dołożyć wszelkich starań by maksymalnie i szybko odkwaszać organizm np jonizowana woda alkaliczna. Jeśli są pytania zapraszam powiem co i jak tłumacz_rk@wp.pl
Można spróbować z nowymi lekami których jeszcze nie ma na rynku. Wiem, że budzi to wiele kontrowersji ale każdy lek, który jest na rynku musi taką drogę przejść. Gdyby ktoś chciał o tym poczytać i się zapisać to zachęcam do zapoznania się z http://www.bliscyzdrowiu.pl/badania-kliniczne?query=rak+pluc
OdpowiedzUsuń