środa, 22 maja 2013

List do M.



Magda Prokopowicz


Kochana Magdo,

dziś jedenasty już miesiąc, bez Ciebie...
Jedenasty miesiąc jak Anioły zaproponowały Tobie pobyt w swoim anielskim pensjonacie.
Ten czas tak szybko mija. 
U nas, tutaj na dole wszystko w porządku, pada deszcz i czasem świeci słońce, ludzie wciąż gdzieś się spieszą.
Czasem świeci słońce - bo wciąż na nie czekamy.
Wiosny brak.
W Warszawie, w tych Twoich miejscach - słońce świeci, można już nosić kolorowe sukienki, odkryte buty, nie tak jak tutaj.
Strasznie długo musimy czekać na to słońce.
Pogadałabyś z kim trzeba, po prostu.
My tak dzielnie podnosimy łeb do słońca ... 

To mój  kolejny list do Ciebie, dawno nie pisałam.
Przepraszam.
Zrobiłam sobie przerwę w pisaniu do Ciebie, wiesz dlaczego - bo piszę o Tobie, a że Ty taka kolorowa byłaś - to jest sporo przy tym pracy :-)
I wiesz, że to co się dzieje - to dobrze się dzieje.
Ty to wiesz.
Tak samo, jak wiesz o reszcie spraw, które się krystalizują w błyskawicznym tempie.
Ja nawet myślę, że to takie Twoje tempo.
Czasem sobie rozmawiam z Siusią o tym ... :-)
Wiesz, że jakaś część Rak'n'Roll była u mnie, nie tak dawno.
To był fantastyczny czas. 
Czy to nie jest cudowne, że mogę namacalnie poznawać to wszystko, cieszyć się tym, pielęgnować ?
Niebawem ponownie lecę w Twoje strony, będę w Twoich miejscach, zajrzę do Ciebie.
Mam potrzebę być przez moment, by szepnąć Tobie parę słów.
Nie mogę jeszcze o tym pisać, ale już niedługo będzie można o tym mówić, będzie można o tym słuchać - cieszyć się chyba z tego.
Tyle tego wszystkiego jest, że czasem mam wrażenie, że czasu mi nie starczy, by to wszystko zrobić, albo chociaż być jakąś małą częścią tego wszystkiego.
Notatnik mój pełen co raz to nowszych pomysłów ! :-)
Jestem ciekawa, co pomyślałyście sobie z Chustką, jak Angelina Jolie pozbyła się swoich cycków ! ;-)
Tylu rzeczy jestem ciekawa.
Czułyście się z pewnością świetnie, jak złoto, srebro i brąz przypadło dla Rak'n'Roll, hmm ?!
Za Wasze zbieranie na cycki, nowe fryzury i dragi :-)
Ile ja się uśmiecham w ciągu dnia, w ciągu nocy - czasem mam wrażenie, że jak śpię to też się śmieje, mam taki spokojny, szczęśliwy moment w życiu.
To też Twoja zasługa, bo to dzięki Tobie mogłam odkryć jeszcze większą radość w życiu. 
I wiem, że też miałaś jakieś wady, swoje słabości, ale inspirujesz mnie na każdym kroku, nie wiem jak Ty to robisz, ale to dzięki Tobie ja w zasadzie się odrodziłam, jeszcze piękniej.
Przebadałam swoje cycki, ale jeszcze tam wrócę, by zrobić to ponownie ! 
Wiesz, teraz jak będę wybierać się do kraju, wrzucę w walizkę sukienkę, tę sukienkę.
Wreszcie jest na nią sezon.
Lubię ją, ma dobry kolor i przede wszystkim dobrą energię.
I ten kołnierzyk, jest bardzo taka też moja.
Razem wybierzemy się na spacer, albo pójdziemy do Fundacji.
Sama wybierzesz, gdzie chcesz pójść. 
Nigdy jeszcze jej tak na dobre na sobie nie miałam, oprócz tego jednego momentu.
Jest śliczna, i pomimo iż ja nie wyglądam w niej tak pięknie, jak pięknie wyglądałaś w niej Ty - będę czuła się wyjątkowo, mając ją na sobie :-)
Muszę Tobie coś powiedzieć, ale się nie śmiej, proszę - nie potrafię już chyba mieć długich włosów ! ;)
Znów wpadłam pod kosę i tak mi cholernie z tym dobrze !

Ściskam Ciebie i Twoje Anioły.
Ciesz się majem, tak jak zawsze !
Patka

Zdjęcie :  Anna Bedyńska  / znalezione w internecie

2 komentarze:

  1. Mam nadzieję,że nie masz nic przeciwko temu, że w tak intymny list wrzucę swoje trzy zdania:) Czytając go dziś zziębnięte dłonie ( brak wiosny)ogrzewałem ciepłem kubka z kawusią.
    Czytając wzruszyłem się, bo choć nie piszę listów, podobne słowa kieruję zawsze do mego Taty, gdy stoję nad jego grobem.
    Czytając, przypomniałem sobie cudny wiersz W. Szymborskiej, a w nim takie oto słowa:
    „Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma...”
    Dziękuję Patko, że tę nieznośną uporczywość łagodzisz swym optymizmem... Cudnego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. D'dobry Pietia :-)
    Z Tatą mamy podobnie, ja już tak 16 lat.
    Magda, to wyjątkowa kobieta.
    Niesamowity człowiek, sporo zrobiła w swoim życiu.
    Inspiruje mnie to, co po sobie zostawiała.
    Trzeba to pielęgować.
    Dziekuję Pietia za ciepłe słowa, miłe :-)
    Dobrego dnia, uśmiechu.

    OdpowiedzUsuń