poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Wiosenne porządki !



Popracowałam troszkę i teraz sprzątam, dopieszczam każdy kąt mieszkania.
Wiosna, niech pachnie :)
Podczas odkurzania książek, w dłonie wpadła mi ta, o tytule
' Oddział chorych na raka '.

Przeczytałam ją jakieś 9 lat temu, czyli wtedy od kiedy mam ją u siebie.
Przegoniłam z niej kurz i dziś już kładę ją koło swojego łóżka, by móc zacząć przy niej zasypiać, dopóki ponownie się nią nie nasycę.

Teraz jeszcze głębiej trafi do mnie, to pewne.
Koniecznie musicie poznać tę historię !

http://mywifesfightwithbreastcancer.com/


Przypomniałam sobie o niej właśnie, wpadłam na nią jakiś czas temu.
Odkrycie bezcenne !
Historia Jennifer.
Polecam, piękne zdjęcia, piękni ludzie.


''Gwałtownie szarpnęła i tak luźne klapy szlafroka,
szlochając odciągnęła, zsunęła ramiączko koszulki- i wyłoniła się spod materiału jej skazana prawa pierś.
I jakby słońce rozbłysło!Zajaśniała, napełniła się blaskiem cąła salka! A różowy rumieniec sutka - większy, niż Diomka sobie wyobrażał! - znieruchomiał tuż przed jego oczami i oczy zabolały od tej różowości!
Pochliła się ku niemu Asia blisko, bliziutko, i podsunęła pierś.
-Całuj!Całuj! - czekała, ponaglała, żądała.
I wdychając żywe, podarowane mu ciepło, z zachwytem i wdzięcznosćią zaczął jak prosiak miętosić łapczywymi ustami tę giętką sprężystość, zaklętą w kształt tak doskonały, że żaden malarz ani rzeźbiarz nie zdołałby stworzyć piękniejszego.
Łzy Asi kapały na jego ostrzyżoną głowę.Nie odsuwała się, nie zabierała piersi, więc znowu i znowu powracał do sutka i delikatnie robił ustami to, czego nigdy nie zrobi z tą piersią przyszłe dziecko Asi. Nikt nie zaglądał do salki i Diomka bez końca obcałowywał nawisłe nad nim cudo.
Dziś cudo - a jutro do kubła. ''

Fragment mojego odnalezionego skarbu.
' Oddział chorych na raka ' Alekasander Sołożenicyn.

Zdjęcie : 

https://www.facebook.com/pages/My-Wifes-Fight-With-Breast-Cancer

5 komentarzy:

  1. Podczas dzisiejszego sprzątania ( to dzięki Twej wiązce pozytywnej energii) natknąlem się na ostatni tomik wierszy Jacka Kaczmarskiego "Tunel", który napisał na krótko przed śmiercią. Teraz siedzę i się zaczytuje: to w Twym blogu, to w jego wierszach:) Cudowny wieczór!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby więcej takich cudownych momentów w życiu !
      Serdeczności :-)

      Usuń
  2. Trafiłam do Ciebie z bloga wielorakiego. Historię Asi w milczeniu obserwowałam jakiś czas. Wstrząsająca historia...
    Sama jestem chora na chorobę Addisona, to pestka w porównaniu z raczyskiem, ale też czasem daje "po mózgu"... Nieporawna optymistka z Ciebie. Fajnie czyta się Twojego bloga. Pozwolisz, że będę Twoim czytelnikiem. Pozdrawiam wiosennie z Polski. Dużo usmiechu, radości i słońca życzę.
    Pozdrawiam
    Ania Mieczkowska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Aniu :-)
      Oczywiście, czytaj.
      Bardzo się cieszę, kiedy ktoś może czerpać jakąś radość z mojego skrobania, ja mam podobnie.
      To prawda, optymistycznie podchodzę do życia, wtedy żyje się znacznie łatwiej.
      Serdeczności z wiosennego ( wreszcie ! ) Londynu.
      Patka

      Usuń